Zakwas do takiego chlebka podobno można „wyprodukować” nawet z wody po kiszonych ogórkach. Ja, jak zwykle wykorzystuję i polecam w tym celu niezwykle bogaty W KORZYSTNĄ DLA NAS FLORĘ BAKTERYJNĄ i w witaminy z grupy B, kefir z grzybka tybetańskiego https://lucyostrachu.pl/2016/12/eliksir-zycia-grzybek-kefirowy-zwany-tybetanskim/ , który właściwie zawsze hoduję.
Do kefiru wsypuję trochę mąki bezglutenowej ( 2 – 3 łyżki na szklankę) i odstawiam na dobę ( przy wodzie z ogórków potrzeba kilku dni). Im więcej użyjemy takiego zakwasu, tym krócej czekamy na wyrośnięcie chlebka. Na jeden chlebek „z keksówki” biorę ok. 1/2 – 1 szklanki zakwasu, dolewam letniej wody, dodaję soli, odrobinę cukru, łyżkę oleju i dosypując stopniowo mąki( mieszanka mąk bezglutenowych do wypieku chleba), miksuję ( w jedną stronę) do uzyskania dość gęstego ciasta. Kiedy mikser „zaczyna się męczyć” gęstość ciasta jest wystarczająca.
Ciasto mieszam z ziarnami słonecznika, po czym wykładam na natłuszczony, wysypany słonecznikiem papier w keksówce i odstawiam do wyrośnięcia. Zwykle trwa to od 4 – 5 godzin i więcej. Chleb wkładamy do rozgrzanego piekarnika ok. 220 stopni i pieczemy do zarumienienia się skórki( 35 – 40 min). Po upieczeniu wyjmujemy z foremki na miękki ręcznik.
Chlebek na kefirze z grzybka tybetańskiego jest pyszny, lekko wilgotny z chrupiącą skórką, świetnie się kroi w cienkie kromki.
omki.