Jeszcze raz o naszym nadmiernym rozmnażaniu się.

„Chcesz ratować środowisko? Powinieneś zrezygnować z… dzieci….”??? http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1712260,1,chcesz-ratowac-srodowisko-powinienes-zrezygnowac-z-dzieci.read  Dlaczego mielibyśmy REZYGNOWAĆ  z dzieci?  Słowo – „REZYGNOWAĆ  w tytule sugeruje, że wszystkie przychodzące na świat dzieci są wynikiem pragnień i przemyślanych decyzji, a przecież tak nie jest. Nikt nie powinien, ani nie musi rezygnować z dziecka, którego pragnie. Skoro przyrost ludności ma aż tak ogromny wpływ na degradację środowiska wystarczy, że Świat skoncentruje się na tym by ograniczyć „bezmyślne’ rozmnażanie się ludzi, czyli jakkolwiek to brzmi „sloganowo”, należałoby z większą siłą propagować wyłącznie świadome macierzyństwo, dążyć do likwidacji skrajnej nędzy, która sprzyja nadmiernemu wzrostowi ludności.

Walczyć z durnymi religijnymi teoriami, sprzeciwiającymi się skutecznym, nowoczesnym metodom antykoncepcji i  „wciskającymi” wiernym, że Bóg życzy sobie, abyśmy łączyli się w pary wyłącznie dla prokreacji. Nie powinno się też stwarzać sytuacji , że rodzenie dzieci jest „opłacalne”, bo nie taka powinna być przyczyna sprowadzania nowego życia na Świat. Życia, które kiedy nie jest z  serca chciane i kochane już na starcie zostaje skrzywione i wypaczone.

Nikt nie POWINIEN, ani nie musi rezygnować z dzieci, natomiast każdy z nas POWINIEN wyłącznie świadomie i w miłości sprowadzać je na ten Świat. W MIŁOŚCI DO NICH SAMYCH, DRUGIEGO CZŁOWIEKA, ZWIERZĄT, PRZYRODY….W MIŁOŚCI DO ŚWIATA.