„Wspaniali” rodzice i ich „niewydarzone dzieci.”

Generalnie nie lubię takiego języka i go nie używam, ale ten rudobrody gość wymyślił świetną formę dobitnej ekspresji, by skutecznie dotrzeć do ogromnej rzeszy wspaniałych „zaje.istych” rodziców, którzy nierzadko taką formą operują i to nawet, kiedy zwracają się do swych „nieudanych” dzieci, które „przynoszą im wstyd”. Ci wspaniali rodzice subtelnej formy mogą nie zrozumieć, bo ogólnie wiadomym jest, że „żeby dotrzeć do wrony, trzeba zakrakać, jak i ona.”

Świadoma błędów własnych, ten film dedykuję wszystkim  „wspaniałym” rodzicom, szczególnie tym, którzy nie mają sobie nic do zarzucenia, bo wspaniale wychowali….

Tym, którzy niejednokrotnie doprowadzili swoje dzieci do granicy śmierci emocjonalnej, kiedy je pozostawili, by zasnęły umęczone płaczem.

Ten film dedykuję też potencjalnym rodzicom, którzy zechcą mieć dzieci, bo ktoś tego od nich oczekuje, albo oni od przyszłych dzieci czegoś oczekują, bo może się okazać, że dzieci zupełnie czego innego od życia chcą i oczekują.

Ten film dedykuję tym rodzicom, którzy uważają, że dzieci są po to, by spełniały ich rodzicielskie oczekiwania, by nie były prawdziwe, a tylko grzeczne, by rodzice mogli być z nich dumni. Ten film dedykuję tym rodzicom, którzy uważają, że kary cielesne są ok ., bo jak ktoś na mojej stronie kiedyś napisał, że „dzieciom przydaje się czasami szok.” Ten film da Wam właśnie niezły szok – kubeł zimnej wody na tę „zaj,bistą” głowę. Często pytamy skąd się biorą psychopaci.  Ano produkują ich wspaniali, za.ebiści rodzice.

Mam jednak pocieszenie dla wspaniałych rodziców, choroba – „wspaniali rodzice – złe dzieci” jest uleczalna, tylko to wymaga pracy, bolesnej pracy, bo  wylezie niezłe gó.no, no i wyzdrowieć trzeba chcieć.

Świetna robota Rudobrody.