Taki sobie pojedynek.

 

Zaczęło się – od mojego komentarza,  pod czyimś postem: „Kości które kupiłam psom były chyba stare , bo wymiotują bez biegunki. Co im podać ? Dałam węgiel , co zrobić więcej ?”
Podobno przekonywanie nieprzekonanych do diety wegańskiej sensu nie ma, ale zachęcanie już przekonanych tym bardziej go nie ma. Nie często to robię, ale spróbowałam wejść w gniazdo os, nie tyle z zamiarem przekonania do swoich, a raczej zaprezentowania własnego zdania w burzliwej dyskusji, na temat – czy kości są dobre dla psa.
K….. Agnieszko ależ mięso i to surowe to najlepsze co może zjeść pies albo kot ….bez chemii , świeże , wilgotne , naturalne ….samo zwierzęce zdrowie.
Lucyna Binder   Psy są wszystkożerne i dlatego podobnie, jak człowiek, sporo z nich bardzo łatwo przestawia się na białko roślinne. Tego samego zdania jest weterynarz, który wcześniej leczył mojego psa, bo Nero na diecie wegańskiej wyleczył się z wielu chorób. Przepraszam, ale czasami się irytuję miłośnikami zwierząt, którzy karmią jedne drugimi. Zdrowa, surowa dziczyzna, konina……, dla mnie osobiście, to upiorne. Człowiek niestety w obliczu prawa ma takie możliwości, ale może się też postarać i nie robić krzywdy innym istotom. Kiedy czytam jednoznaczne – psy są mięsożerne, zawsze się zastanawiam, czy autorzy słów zapewniają o tym innych, czy przekonują i usprawiedliwiają samych siebie.
Odzew niestety nie rozczarował mnie:
K…..za to jak ja czytam, że psy mogą być jedynie na diecie wegańskiej to normalnie płakać mi się chce, ze śmiechu oczywiście   
Lucyna Binder cóż innego Pani pozostaje, jak płakać ze śmiechu nad zarzynanymi zwierzętami tylko dlatego, że człowiek ma modny kaprys „mieć pieska na Barfie”, bo go stać, jakby to tyle samo znaczyło co nosić trendy spódniczkę. No tak z miłości – własnej można zrywać boki.
 U.P. Cóż.. możemy zmieniać naturę.. jesteśmy Panami wszystkiego.. To my zarzadzamy czy nasz pies kot zostanie weganinem.. tylko takich ludzi dobrze przełożyć przez kolano i sprac po Tylko, żeby rozum na właściwe miejsce przeszedł
Lucyna Binder Nie tylko możemy, ale dawno ją zmieniliśmy i tak naprawdę natury nie ma, ale człowiek ciągle jeszcze się na nią powołuje, kiedy mu wygodne. Nienaturalnie – człowiek udomowił zwierzęta, nienaturalnie krowom zabiera mleko, które naturalnie należy się cielętom, nienaturalnie obdziera żywcem ze skóry zwierzę dla pompona na czapce….., ALE OCZYWIŚCIE NATURALNIE – zabija niewinne zwierze po ty by często z talerza przy stole NATURALNIE wykarmić nienaturalnie zmienionego, genetycznie udziwnionego pieska RASOWEGO. Ot naturalna natura ludzka
U. PKsiążka od biologii w podstawówce się Pani zgubiła….
Lucyna Binder Przeczytałam później te na wyższym poziomie.
U. P. Jako biolog potwierdzam – rośliny też czują!!!
Lucyna Binder U.P. Jako biolog powinna tez Pani zaznaczyć, że to odczuwanie diametralnie różni się od od cierpienia zwierząt, inaczej przyjdzie mi jeszcze bardziej zwątpić w dotychczasowy system edukacji.U
U.P. To taki faszyzm ideologii jest.. ja jestem praktycznie wegetarianka.. Ale tym gardzę ..
U. P.Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.. ale głupoty się nie komentuje. Pozdrawiam.
Dalej było podstępne zaproszenie do dyskusji na priv. od pani Uli : U.P.- To zapraszam na pw – zaraz nas tu zablokują a chętnię wymienię z Panią pewne spostrzeżenia w tej kwestii. U.P.- Nie chcę zaśmiecać wątku…. moje psy żrą warzywa, koty płatki kukurydziane i babkę ziemniaczaną  Może jakiś wspólny język znajdziemy 
Nie widziałam powodu do prywatnej dyskusji, więc wysłałam pani oficjalne zaproszenie, które zostało przyjęte. Zaraz potem na mojej stronie ukazał się mający mnie ośmieszyć  post z  pani Przybyszewskiej – interpretacją własną, mojego komentarza. 
U.P.”………- jak dowiedziałam się…. natura nie istnieje i wszystko możemy zmieniać na swoją modłę…”
 Pani Lucyno – to Pani krzywdzi zwierzęta.. proszę to zrozumieć.
U.P.Takie rzeczy powinny być karalne
Lucyna Binder U.P.Mam nadzieję, że doczekam czasów, „kiedy takie rzeczy” – bestialskie zabijanie zwierząt, nie mające nic wspólnego z naturą hodowle udziwnionych ras, bo człowiekowi się podoba karmić jedno, cierpieniem drugiego……. i jakiekolwiek zarabianie, robienie sobie sposobu na życie kosztem cierpienia zwierząt – ….. ….BĘDĄ KARALNE. Jakąż ogromna krzywdę wyrządzam, karmiąc jednego psa roślinami, które wyszły mu na zdrowie. Cały przemysł mięsny, te wszystkie, takie same zwierzęta, jak psy,  zabite na karmę dla nich, to przy moich zbrodniach – „pikuś”.
U.P. Pani Lucynka powinna mieć zakaz kontaktu ze zwierzętami.. dożywotnio. I o to się postaram.
 ja proponuję drewno… korniki też jedzą i żyją
U.P.Mamy tu w rozmowie inspektora, który też wyciąga wnioski… I z tego co wiem zareaguje. Więc Pani Lucyna będzie się tłumaczyć ostro..
Pani Gocha Pończocha straszyła mnie prokuratorem, ale zlikwidowała wpis po mojej odpowiedzi: Lucyna Binder Gocha Pończocha Zadała Pani pytanie i sama sobie na nie odpowiedziała. Dyskutuje Pani ze sobą. Jeszcze musi Pani znaleźć „równie mądrego” prokuratora, a ja chętnie „pójdę na to” i będę uczestniczyć w takim niecodziennym procesie, nawet przy udziale mediów. Gdyby Pani przeczytała , co napisałam, zamiast mnie atakować, dyskutując ze sobą, to zapewne byłoby jasne dla Pani, iż kota na własność nie posiadam. Nie posiadam takiego, gdyż uważam, że zniewalanie tych zwierząt , które z natury chodzą własnymi drogami, ograniczoną przestrzenią jest kolejnym samolubnym wymysłem człowieka. Natomiast koty tak zwane wychodzące, nawet syte – mordują ptactwo dookoła, co w naturze nie ma miejsca, bo w naturze polują, kiedy są głodne. Domowe polują i znoszą ofiary dla człowieka, chcą być przydatne w swym skrzywieniu, które zafundował im człowiek. Pierwsza zimę po kilku latach spędzę w domu, jeśli zawitają do mnie w potrzebie wolno żyjące koty, wesprę je otwartym okienkiem do piwnicy i wegańską karmą, z dobrze skomponowaną tauryną roślinną, zakupioną w Niemczech, kraju mniej zacofanym, jeśli chodzi o stosunek do zwierząt.
A. – Przede wszystkim kot to zwierzę które samo przyszło do człowieka, nie zostało udomowione „na siłę” tak jak inne ponieważ kot jest dla człowieka zwierzęciem bezużytecznym……. .
Lucyna Binder – A ….kot jest dla człowieka zwierzęciem bezużytecznym”? Ciekawy przebłysk wiedzy. Film „Sami swoi” już więcej tej wiedzy zawiera. Koty służą ludziom od wieków, jako porządkujące problem z gryzoniami.
Lucyna Binder U.P.-  ……. Zaproponowała mi Pani dyskusję pod postem pani Joasi. Zgodziłam się, nawet wysłałam zaproszenie, chociaż czułam, że to prowokacja, zmierzająca do ośmieszenia mnie, ale nie jestem tchórzem, podejmuję wyzwania i podchodzę do nich poważnie, przede wszystkim z czystym kontem i sumieniem, a to zapewniam Panią wielka siła, , dająca większe wsparcie, niż fakultety biologii chorego systemu.
W tej całej dyskusji wcale nie chodziło mi o bezwzględną krytykę karmienia psów i kotów mięsem, bo zdaję sobie sprawę z barier, ZWŁASZCZA TYCH WŁASNYCH,  w tym względzie do pokonania. Przedstawiłam tylko swój pogląd. Opiekuję i zaopiekuję się zwierzęciem, który staje i stanie na mojej drodze, bez lęku przed prokuratorem, czy inspektorem i nie zabiję jednego, by „delicjami” (… świeże , wilgotne , naturalne….)  nakarmić drugiego, przy alternatywnych, dzisiaj już dostępnych możliwościach. Zachodnie sanktuaria nie zabijają jednych zwierząt dla drugich, inaczej takie sanktuarium same w sobie nie miałoby sensu.