Jarzynowa – niby tajska.

Ta  pożywna zupa, to  trochę makaronu bezglutenowego – świderki i pełen gar pokrojonych warzyw: marchew, kapusta pekińska, brokuły…..,  na samym wierzchu seler (cały, duży) pokrojony w plastry – zalane wodą i ugotowane z kostką rosołową, lub suszonymi mielonymi warzywami. Seler dlatego na wierzchu i w plastrach, bo po podgotowaniu al dente –  wyjęty,  przyprawiony,  panierowany w śmietanie sojowej i mące z ciecierzycy trafia na patelnię. Osobno w garnuszku można ugotować trochę kotletów sojowych w doprawionej wodzie, pokroić je w paski  i wrzucić do zupy.  Zupę można doprawić śmietaną sojową, albo nadać jej bardziej egzotycznego smaku mlekiem kokosowym, sproszkowaną trawą cytrynowa i odrobiną soku z limonki, lub cytryny . Usmażone na chrupko plastry selera( doprawione na ostro, np. jakąś przyprawą do potraw chińskich) kroimy w paski i dajemy na zupę tuż przed podaniem. Smacznego.