Weganizm jest dla każdego.

Dieta wegańska nam….., mnie nie posłużyła ……zdrowie poleciało…., z takimi dość  ogólnymi  stwierdzeniami nierzadko się spotykam i zawsze się z nimi nie zgadzam. Nie zgadzam się, bo bogata z założenia dieta wegańska nie może źle wpłynąć na zdrowie. Jeśli komuś ona nie służy, to z całą pewnością ten ktoś,   coś robi nie tak. Nie wystarczy wyłącznie zrezygnować z produktów zwierzęcych, należy poza odrzuconymi produktami poszukać i dostarczyć organizmowi wszystkiego, czego potrzebuje. Jeśli akurat nie mamy na to czasu, możemy wspomóc dietę suplementacją. Jestem weganką od ponad 5 lat. Produkty zwierzęce, całkowicie i konsekwentnie odrzuciłam z dnia, na dzień. Jeśli miałam chwilowe kłopoty ze zdrowiem, nigdy nie łączyłam ich z weganizmem i jak się w końcu okazywało miałam rację. To, co moim zdaniem każdy, kto przejdzie na weganizm i poczuje się gorzej, powinien wziąć pod uwagę, to kwestię glutenu, który podobno nie jest wskazany dla ok. 30 procent populacji. Przy diecie wegańskiej może on bardziej doskwierać, chociaż już wcześniej szkodził, tyle, że w sposób bardziej utajony. jak było w moim przypadku. Po odrzuceniu glutenu nie miałam już żadnych problemów. Organizm na diecie wegańskiej jest bardziej „czytelny”, szybko alarmuje, gdy coś jest nie tak. Dobrze zbilansowana dieta wegańska służy każdemu.

Z białkiem nie ma problemu, brokuł dostarczy nam go więcej niż steak. Witamin z grupy B, wszelkiego rodzaju fermentacje, tempeh, grzybek tybetański……., tłuszczy omega trzy…., len, glony….. Możliwości są ogromne.